piątek, 6 lutego 2015
Miłość przez przypadek part 3
Małe przypomnienie:
Główna bohaterka: KarolinaGłówny bohater: Patryk
Narrator: Karolina
Miejsce akcji: Kraków i Warszawa
Czas akcji: Retrospekcja do czasów młodości Karoliny...
Ostatnie dwa maile:
To niesamowite, że moja siostra ma imię od mojego imienia, a twój brat ma imię od twojego imienia!!!Z tego co napisałaś to widzę, że twój brat też lubi ci robić kawały. Na prawdę dużo nas łączy pasujemy do siebie jak Barbie i Ken :) A co ze szkołą?? Jaki jest twój ulubiony przedmiot??
Ja najbardziej lubię drzwi, którymi wychodzę :P A tak naprawdę to lubię trochę polski, ale nie tą całą ortografię i gramatykę, ale pisanie i mówienie. Mam bujną wyobraźnię i lubię wymyślać różne rzeczy :) Drugim przedmiotem, który lubię jest angielski lubię się uczyć języków, bo w przyszłości chcę podróżować!
Patryk
Drzwi też są moim ulubionym przedmiotem, ale jeśli chodzi o przedmiot szkolny to lubię historię ciekawi mnie to jak to się żyło kiedyś i też lubię angielski. Moim marzeniem jest wyjazd do USA, zawsze chciałam tam mieszkać jak byłam mała to miałam wyrzuty do rodziców, że nie mieszkamy w stanach. Zawsze uważałam, że tam jest dużo lepiej bo na ulicy można spotkać sławnych ludzi i tam dużo szybciej są premiery różnych filmów. Dobrze kończmy na dziś po już wybiła północ. Nie mogę się doczekać jak popiszemy jutro :)
Karolina
Wyłączyłam telefon i poszłam spać. Ta znajomość była dla mnie taka ekscytująca. Następnego dnia postanowiłam opowiedzieć o tym mojej przyjaciółce Natalii:
- Jak to piszesz z obcym chłopakiem??? Co ty w ogóle o nim wiesz??? A jeśli tylko pisze, że ma 16 lat???
- Nie, bo on napisał do mnie przez przypadek, pisał do dziewczyny, która z nim zerwała, lecz pomylił maile i od tego czasu piszemy.
- Ja cię nie rozumiem , gdzie się podziała ta nieśmiała i grzeczniutka Karolinka?? Ona nigdy nie pisała by z chłopakiem, którego nie zna, nie pamiętam nawet kiedy ty ostatnio gadałaś z jakimś chłopakiem??
- Nie pamiętasz?? Rok temu spotykałam się z tym Pawłem z równoległej klasy.
- Tak cały tydzień byliście razem! Sukces. Ale dobra to twoje życie to jaki jest ten chłopak
- Ma na imię Patryk, ma młodszą siostrę Patrycje, ma 16 lat. Jest zabawny lubi angielski tak jak ja, ale jest jeden kłopot.
- Co??
- Napisałam mu, że jestem długowłosą niebieskooką blondynką.
- Ale dlaczego??
- Nie wiem poniosło mnie, chciałam choć raz być kimś innym.
- Nie rozumiem cię, może i nie jesteś długowłosą blondynką, ale masz śliczne ciemne włosy i dobrze wiesz, że gdy masz je tak krótkie jak teraz to wyglądasz dużo lepiej niż jak je zapuściłaś w 6 klasie. Wyglądałaś w tedy strasznie. Masz śliczne brązowe oczy. Musisz tylko w siebie uwierzyć. W sumie to puki nie będziecie chcieli się spotkać to nie ma problemu, gorzej gdy się spotkacie, bo w tedy się zorientuje, że nie jesteś blondynką!
****************************Part 3************************
Pisaliśmy ze sobą prawie codziennie, wiedzieliśmy o sobie wszystko. Pisałam mu nawet rzeczy, o których nie wie moja najlepsza przyjaciółka. 3 miesiące temu napisał to czego najbardziej się obawiałam:
Znamy się już dość długo, a tak się składa, że w przyszłym tygodniu jadę nad morze na ślub kuzynki i moi rodzice wymyślili, żebyśmy pojechali dzień wcześniej i będę cały dzień w Warszawie. Więc jakbyś chciała to możemy się spotkać? Tak dokładnie to za tydzień w czwartek w nocy wyjeżdżamy o 10 rano będziemy już w Warszawie, więc moglibyśmy się spotkać po południu? Oczywiście jeśli nie chcesz to nie, tak tylko piszę.
Patryk
Gdy tylko dostałam tego maila zadzwoniłam do Natalii:
- Mam poważny problem!
- O co chodzi?
- Patryk mi napisał, że będzie w przyszłym tygodniu w Warszawie i chce się spotkać!
- Za godzinę jestem u ciebie! - powiedziała i się rozłączyła. Na niej zawsze mogę polegać.
Tak jak powiedziała godzinę później była już u mnie:
-A więc tak, mamy trzy opcje! - zaczęła
- Jakie, ja widzę tylko jedną! Przyznać się!
- No dobra to mamy cztery opcje! Albo tak jak powiedziałaś powiesz mu prawdę, albo posłuchasz przyjaciółki. Więc mogę za ciebie ja iść na to spotkanie. W końcu jestem niebieskooką blondynką.
- Nie to nie wchodzi w grę, to ja chcę się z nim spotkać. Zresztą ty nie wiesz o nim nic i nie jesteś taka jak ja. Jaki masz jeszcze pomysł? - zapytałam, a ta się dziwnie uśmiechnęła i wyciągnęła z plecaka dwie rzeczy. W jednej ręce miała blond perukę, a w drugiej blond farbę do włosów.
- Nie, nie przefarbuję sobie włosów! - powiedziałam stanowczo - ale pomysł z peruką...
- Przymierz ją! - powiedziała, a po kilku minutach miałam już blond włosy! Nawet nie było zbytnio widać, że to peruka.
- Jeśli chcesz to mogę ci też załatwić soczewki, które zmienią kolor oczu na niebieski, ale myślę, że nie opłaca się, bo są drogie, a ty i tak byś ich sobie nie włożyła do oczu!
- Wystarczą blond włosy, a o oczach coś naściemniam, że się pomyliłam! Wielkie dzięki! Jesteś najlepsza! - przytuliłam ją - ale jest jeszcze jedna sprawa, W co ja się ubiorę?!? - zaśmiała się
- Spokojnie, zaraz coś znajdziemy w twojej szafie, a jeśli nie to przeszukamy moją!
- Mówiłam ci, że jesteś najlepsza? - zapytałam
- Tak, ale powtarzaj to częściej!
Po godzinie miałam już gotową kreację. Z powodu pory roku - jest lato, wybrałam krótkie jeansowe spodenki, do tego czerwoną bokserkę, a na niej cienką szarą koszulę, zawiązaną a supełek w pasie. Czarne trampki, srebrny łańcuszek z serduszkiem i brązoletki z muliny dopełniały kreację. Peruka miała proste blond włosy, bez grzywki, z przedziałkiem na środku głowy. Natalia stwierdziła, że te włosy za bardzo przysłaniają mi twarz i z obu stron twarzy wzięła małe kosmyki i zaplotła z nich warkoczyki, które potem spięła gumeczką na końcu głowy/peruki . Ona jest po prostu boska, gdy ubrałam się tak jak powiedziałam i ubrałam perukę wyglądałam ślicznie. W dodatku obiecała, że przed spotkaniem przyjdzie jeszcze do mnie zrobić mi makijaż, bo znając mnie będę tak zestresowana, że zapomnę się pomalować. Wyszła ode mnie dopiero pod wieczór i w tedy się skapłam, że jeszcze nie odpisałam Patrykowi, że się zgadzam. Wyciągnęłam telefon i miałam kolejnego maila:
Coś się stało, że cały dzień nie odpisujesz? Jeśli nie chcesz się spotykać to nie! Ja nie nalegam! Proszę odpisz, chyba się nie obraziłaś? Dobra zapomnijmy o temacie, udajmy, że tamtego maila nie było!
Patryk
Sorry, że nie odpisywałam, ale prawdzie mówiąc cały dzień wybierałam z przyjaciółką stylizację na nasze spotkanie! Już nie mogę się doczekać kiedy się spotkamy. Więc w następnym mailu napisz mi konkretne miejsce, datę i godzinę!
Karolina
Napisał, że spotkamy się w przyszłym tygodniu w czwartek o 12:30 w galerii handlowej, koło głównego wejścia. Ma mieć ze sobą czerwoną różę, a ja mam mieć ze sobą białą różę.
W czwartek Natalia przyszła do mnie wcześniej i mnie umalowała. Razem z nią wyszłam z domu i poszłam do galerii, byłyśmy tam już o 12:10, weszłyśmy do łazienki, a ona pomogła mi ubrać perukę. Nie mogłam w niej wyjść z domu, bo moja siostra i mama były w domu. Jak już ubrała mi perukę, to jeszcze poprawiła mi makijaż. Potem powiedziała, że jest pod telefonem i idzie pochodzić po galerii, a mnie zostawiła tam, gdzie się z nim umówiłam. Mnóstwo osób przechodziło obok mnie, a ja wypatrywałam róży, nawet nie chłopaka tylko róży. W końcu mi się udało, zlokalizowałam różę, lecz miał ją starszy pan, bardzo się wystraszyłam, że Natalia miała racje, że tylko się podszywał pod 16 latka, ale odetchnęłam z ulgą, gdy spotkał się z jakąś panią. Było już 35, stwierdziłam, że mnie olał, gdy usłyszałam "Karolina - nie? Karolina - też nie?, Karolina? " Jakiś chłopak podchodził do wszystkich blondynek
- Patryk? - zapytałam
- Karolina? - też zapytał
- Tak - odpowiedziałam
- To gdzie idziemy? - zapytał
- Chodź do środka, jest tu taka fajna kawiarnia.. - poszliśmy, chłopak był faktycznie wysoki i chudy. Czy wysportowany? Nie powiem, miał ciemne włosy postawione na żelu, Na sobie miał spodenki przed kolano i biały t-shirt. Nie miał ze sobą czerwonej róży co od razu mnie zdziwiło. Po chwili doszliśmy do kawiarni wybraliśmy stolik, od razu podeszła do nas kelnerka, ona zamówił porcje lodów, ja też.
- Jak droga? -zapytałam
- Nie było źle
- Gdzie poszli twoi rodzice i Patrycja?
- Patrycja? A tak! Moja siostra Patrycja! I moi rodzice! Są w galerii! Na zakupach! - dziwnie odpowiedział był trochę zestresowany - ładnie wyglądasz, choć wyobrażałem sobie ciebie trochę inaczej.
- Ja też sobie ciebie inaczej wyobrażałam. - siedzieliśmy chwilę w ciszy, nawet nie patrzyliśmy na siebie. Moją różę położyłam na siedzeniu obok mnie.
- Przepraszam na chwilę, zaraz wrócę. - powiedział i odszedł od stolika
Ja od razu zadzwoniłam do Natalii:
- Natala, nie wiem co mówić?
- Co chcesz, bądź sobą! Jakoś pisząc nie brakowało wam tematów!
- Dobra kończę bo zaraz wróci - rozłączyłam się, on przyszedł po 5 minutach. Zaraz po nim przyszła kelnerka z naszymi lodami. Zajęliśmy się jedzeniem. Nie miałam apetytu i mieszałam łyżeczką w miseczce z rozpuszczonymi lodami.
- Co tam u brata? - zapytał, trochę jakby czytając?
- Nic, ostatnio nie wywinął żadnego numeru, a twoja siostra?
- Tteż nic.
- Wiesz jakoś nie najfajniej nam się rozmawia, - powiedziałam to!
- Nie, nie jest fajnie! Bardzo fajnie!
- Nie rozumiem, przecież od twojego przyjścia zamieniliśmy ze dwa zdania!
- Nie, nie, to nie - ewidentnie się denerwował - on mnie zabiije - powiedział pod nosem, lecz to usłyszałam
- Kto ? - zapytałam
- Co kto?
- No kto cię zabiję, Patryk? Gdzie on jest, wiem, że ty nim nie jesteś!
- Skąd?
- Nie wiedziałeś kim jest jego siostra!
- Dobra już dobra, poczekaj tu! - poszedł, znowu poszedł. Nagle upuściłam telefon, schyliłam się i go podniosłam, nie zauważyłam, że spadła mi peruka. Po chwili rzekomy Patryk szedł w moją stronę z jakimś chłopakiem, nagle się zatrzymali i kogoś szukali. Potem podeszli do stolika i "Patryk" zapytał
- Przepraszam, gdzie poszła ta dziewczyna co tu siedziała, taka blondynka? - popatrzyłam na niego jak na idiotę
- Przecież tu siedzę! - powiedział zirytowana
*****************************************************************
Sprawy się skomplikowały! Ostatnia część jakoś w przyszłym tygodniu!
Pozdrawiam wszystkich i czekam na opinie!
Asia <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapraszam na bloga : modaiurodajj.blogspot.com
OdpowiedzUsuń